zdjecia
Przez ostatni czas nas nie było,ale caly czas cos sie dzialo...jeszcze niedawno tak to wygladalo....
Przez ostatni czas nas nie było,ale caly czas cos sie dzialo...jeszcze niedawno tak to wygladalo....
Dziś przywieziono deski do szalowania , ale tak padalo , ze nie szło nic robic. Taka pogoda ma byc do konca tygodnia, wiec chyba z niczym wiecej nie ruszymy... Najwazniejsze , że papierkową robotę mamy za sobą.Wprawdze skrzynki z prądem jeszcze nie ma i pewnie przez najbliższe 3 miesiące nie będzie , ale wykonawca ma agregat , więc nie będziemy stać w miejscu. W weekend mój mąż będzie "budował " toj-toja , bo wypożyczenie takiego "pomieszczenia" jest drogie , a przy budowie domu....liczy się każdy pieniądz. Następne zdjęcia w przyszłym tygodniu. Pozdrawiam wszystkich....
A kilka dni pozniej przyjechała koparka i.... wykopała dół pod fundamenty.